Hej, dzisiaj zapraszam was do lektury na temat pracy w jednym z salonów Empik. Myślę, że ten temat może Was zaciekawić, a w szczególności osoby, które zaczynają stawiać swoje pierwsze kroki na etacie.
Pracę w sklepie Empik rozpoczęłam na I roku studiów, czyli jakieś 2 lata temu. Składałam swoje CV w wielu miejscach, jednak ze względu na mój wiek i brak doświadczenia, większość po prostu nie odpowiadała. Po miej więcej miesiącu, odebrałam telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną, która notabene przebiegła bardzo sympatycznie i pozytywnie. Tak więc, pierwsze wrażenie super.
W Empiku pracowałam 9 miesięcy ( 6 msc stażu oraz 3 msc umowy). Po pierwszym dniu, zaczęłam szukać jakiś informacji na temat pracy w owym sklepie. Wtedy wpadłam na artykuł ,,Cała prawda o Empiku'', blogera i byłego pracownika sieci Empik. Początkowo pomyślałam, że autor tekstu źle trafił i najzwyczajniej w świecie miał pecha - jakie było moje zdziwienie, gdy z dnia na dzień dostrzegałam podobieństw.
Z racji bycia kinomaniakiem, (teoretycznie) zostałam przydzielona na dział ,,multimedia''- praktycznie wyglądało to tak, że musiała być wszędzie i wszystko wiedzieć.
Pracę rozpoczynałam o godzinie 7.00, mimo, iż sklep był otwierany o 9.00. Często słyszałam zdziwienie wśród znajomych, ,,to co ty robisz przez te 2 godziny''? W ich oczach moim jedynym zadaniem była obsługa klienta oraz kasy fiskalnej. Niestety nie. Jak myślicie, jakie zadania mają pracownicy?
Zaczynając od zamiatania i mycia podług, wywozu śmieci, przez przyjęcia i zwrot zarówno prasy jak i towarów, przyjmowanie paczek/zamówień z empik.com, obsługę klienta ( na którego zazwyczaj nie było czasu), kasy, bileterii, po inwentaryzacje, zmiany instrukcji marketingowych i ekspozycję towarów - a to wszystko w ciągu 8 godzin.
PLUSY I MINUSY PRACY W SKLEPIE EMPIK
MINUSY:
Pierwszym i podstawowym minusem były niskie zarobki. Jako stażystka wynagrodzenie dostawałam z urzędu pracy i wynosiło ono niecałe 1000 zł, natomiast po podpisaniu normalnej umowy, na 1/2 etatu ( w rzeczywistości godzin było znacznie więcej), 875 brutto. Zdecydowanie zarobki nieadekwatne do wykonywanej pracy.
Kolejną słabą stroną były niskie premie lub ich brak. Za wyrobienie miesięcznego planu sprzedażowego każdy pracownik otrzymywał premie, która jak dobrze pamiętam wynosiła 200 zł. Niestety, nigdy takowej nie dostałam, gdyż jako stażystce nie przysługiwało mi, a w czasie 3 msc umowy nie udało nam się zrealizować planu.
Innym sposobem otrzymania dodatkowego wynagrodzenia, był procent z zamówień internetowych (gdy na stanie nie posiadaliśmy danej pozycji, którą chciał zakupić klient, wówczas proponowaliśmy sprowadzenie ze sklepu internetowego), w tym przypadku nie było miesiąca by ktokolwiek z pracowników nie zrobił zamówienia. Jednak nikt nigdy nie zobaczył tych pieniędzy. W zamian za to usłyszeliśmy, że za coś musi nam szefowa kupować papier toaletowy.... Pozostawię to bez komentarza.
Jedyny ,,bonus'' jaki otrzymałam, była karta podarunkowa o wartości 50 zł, do wykorzystania w sklepie Empik, z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Czy tylko mi wydaje się to żałosne?
Jedną z największych wad, było traktowanie pracownika jak potencjalnego złodzieja - tak to właśnie odczułam. Konkretniej chodzi o monitoring, który był dosłownie wszędzie. Tego tupu kontrola jest oczywista w przypadku złodziei. W przypadku sieci Empik, w zdecydowanej większości była to kontrola pracowników- sprawdzanie jak pracują i co robią. Bywały sytuacje kiedy to byłam wzywana na zaplecze w celu wyjaśnienia, co tutaj robiłam, dlaczego rozmawiałam z koleżanką, czy też upomnienia, że nie wolno się śmiać w pracy. Jednak najgorszym aspektem była sytuacja, w której musiałam być sprawdzana przed kamerami przed każdym wyjściem z pracy, czy nawet porannym wywozem śmieci. Sprawdzanie torebki, kieszeni, kurtki, itp.
PLUSY:
Zdecydowanie największym plusem byli ludzie, zarówno koleżanki z którymi współpracowałam jak i klienci. Choć jak wiadomo wyjątki były, są i będą.
Jako pracownik Empiku miałam możliwość wypożyczania książek, filmów, ... oraz przysługiwały mi rabaty na zakupy na cały asortyment.
Jest jeszcze wiele kwestii, które mogłabym poruszyć, jednak te najbardziej utkwiły mi w pamięci. Dla osób zainteresowanych tym tematem polecam również materiał, o którym już wcześniej wspominałam ( http://kolos.math.uni.lodz.pl/~d33tah/empik/ ).
Czego nauczyła mnie ta praca? Zdecydowanie tego, by nie dać się wykorzystywać, otwarcie mówić i walczyć o swoje.
Pracę w sklepie Empik rozpoczęłam na I roku studiów, czyli jakieś 2 lata temu. Składałam swoje CV w wielu miejscach, jednak ze względu na mój wiek i brak doświadczenia, większość po prostu nie odpowiadała. Po miej więcej miesiącu, odebrałam telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną, która notabene przebiegła bardzo sympatycznie i pozytywnie. Tak więc, pierwsze wrażenie super.
W Empiku pracowałam 9 miesięcy ( 6 msc stażu oraz 3 msc umowy). Po pierwszym dniu, zaczęłam szukać jakiś informacji na temat pracy w owym sklepie. Wtedy wpadłam na artykuł ,,Cała prawda o Empiku'', blogera i byłego pracownika sieci Empik. Początkowo pomyślałam, że autor tekstu źle trafił i najzwyczajniej w świecie miał pecha - jakie było moje zdziwienie, gdy z dnia na dzień dostrzegałam podobieństw.
Z racji bycia kinomaniakiem, (teoretycznie) zostałam przydzielona na dział ,,multimedia''- praktycznie wyglądało to tak, że musiała być wszędzie i wszystko wiedzieć.
Pracę rozpoczynałam o godzinie 7.00, mimo, iż sklep był otwierany o 9.00. Często słyszałam zdziwienie wśród znajomych, ,,to co ty robisz przez te 2 godziny''? W ich oczach moim jedynym zadaniem była obsługa klienta oraz kasy fiskalnej. Niestety nie. Jak myślicie, jakie zadania mają pracownicy?
Zaczynając od zamiatania i mycia podług, wywozu śmieci, przez przyjęcia i zwrot zarówno prasy jak i towarów, przyjmowanie paczek/zamówień z empik.com, obsługę klienta ( na którego zazwyczaj nie było czasu), kasy, bileterii, po inwentaryzacje, zmiany instrukcji marketingowych i ekspozycję towarów - a to wszystko w ciągu 8 godzin.
PLUSY I MINUSY PRACY W SKLEPIE EMPIK
MINUSY:
Pierwszym i podstawowym minusem były niskie zarobki. Jako stażystka wynagrodzenie dostawałam z urzędu pracy i wynosiło ono niecałe 1000 zł, natomiast po podpisaniu normalnej umowy, na 1/2 etatu ( w rzeczywistości godzin było znacznie więcej), 875 brutto. Zdecydowanie zarobki nieadekwatne do wykonywanej pracy.
Kolejną słabą stroną były niskie premie lub ich brak. Za wyrobienie miesięcznego planu sprzedażowego każdy pracownik otrzymywał premie, która jak dobrze pamiętam wynosiła 200 zł. Niestety, nigdy takowej nie dostałam, gdyż jako stażystce nie przysługiwało mi, a w czasie 3 msc umowy nie udało nam się zrealizować planu.
Innym sposobem otrzymania dodatkowego wynagrodzenia, był procent z zamówień internetowych (gdy na stanie nie posiadaliśmy danej pozycji, którą chciał zakupić klient, wówczas proponowaliśmy sprowadzenie ze sklepu internetowego), w tym przypadku nie było miesiąca by ktokolwiek z pracowników nie zrobił zamówienia. Jednak nikt nigdy nie zobaczył tych pieniędzy. W zamian za to usłyszeliśmy, że za coś musi nam szefowa kupować papier toaletowy.... Pozostawię to bez komentarza.
Jedyny ,,bonus'' jaki otrzymałam, była karta podarunkowa o wartości 50 zł, do wykorzystania w sklepie Empik, z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Czy tylko mi wydaje się to żałosne?
Jedną z największych wad, było traktowanie pracownika jak potencjalnego złodzieja - tak to właśnie odczułam. Konkretniej chodzi o monitoring, który był dosłownie wszędzie. Tego tupu kontrola jest oczywista w przypadku złodziei. W przypadku sieci Empik, w zdecydowanej większości była to kontrola pracowników- sprawdzanie jak pracują i co robią. Bywały sytuacje kiedy to byłam wzywana na zaplecze w celu wyjaśnienia, co tutaj robiłam, dlaczego rozmawiałam z koleżanką, czy też upomnienia, że nie wolno się śmiać w pracy. Jednak najgorszym aspektem była sytuacja, w której musiałam być sprawdzana przed kamerami przed każdym wyjściem z pracy, czy nawet porannym wywozem śmieci. Sprawdzanie torebki, kieszeni, kurtki, itp.
PLUSY:
Zdecydowanie największym plusem byli ludzie, zarówno koleżanki z którymi współpracowałam jak i klienci. Choć jak wiadomo wyjątki były, są i będą.
Jako pracownik Empiku miałam możliwość wypożyczania książek, filmów, ... oraz przysługiwały mi rabaty na zakupy na cały asortyment.
Jest jeszcze wiele kwestii, które mogłabym poruszyć, jednak te najbardziej utkwiły mi w pamięci. Dla osób zainteresowanych tym tematem polecam również materiał, o którym już wcześniej wspominałam ( http://kolos.math.uni.lodz.pl/~d33tah/empik/ ).
Czego nauczyła mnie ta praca? Zdecydowanie tego, by nie dać się wykorzystywać, otwarcie mówić i walczyć o swoje.