Witajcie kochani! W dzisiejszym poście zaprezentuje Wam, już pewnie większości znane, rozsławione, kosmetyki pielęgnacyjne marki MINCER PHARMA. Produkty, o których będzie dzisiaj mowa pochodzą z linii VITA C INFUSION.
Cechą wyróżniającą kosmetyki na tle innych jest zawartość WITAMINY C TETRA, charakteryzującą się wysokim stężeniem - 70 mg/ml. Zazwyczaj w kosmetykach głównym składnikiem jest witamina C, występująca w formie kwasu L-askorbinowego, która wykazuje niską stabilność, co przejawia się utrudnioną przenikalnością, czy nawet podrażnieniem. Zastosowana witamina C, w produktach marki Miner Pharma, wyróżnia się stabilną postacią, odporną na oksydacje czy wysoką temperaturę.
Przeciwstarzeniowe serum olejkowe to zastrzyk energii dla skóry. Produkt zamknięty jest ciemnej buteleczce, wyposażonej w pipetę, o pojemności 15 ml. Posiada oleistą konsystencję, o żółtym zabarwieniu i delikatnie cytrusowym zapachu. Jest lekkie i błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Do stosowania zarówno na dzień jak i na noc, do wszystkich typów cery. Osobiście stosuję jako wieczorną pielęgnację, tuż przed nałożeniem kremu, w tej roli sprawdza się rewelacyjnie. Skóra po dłuższym stosowaniu jest zregenerowana, wzmocniona, odżywiona, wypoczęta, promienna, pełna energii, przebarwienia zmniejszone, naczynia krwionośne wzmocnione, koloryt skóry ujednolicony, a i działanie przeciwstarzeniowe ( co nie oznacza, że jest to produkt przeznaczony tylko dla osób dojrzałych). W skrócie robi wszystko to co robić powinno.
PLUSY:
- wydajność
- zapach
- opakowanie
- działanie
MINUSY:
- brak ( aczkolwiek cena do najniższych nie należy, jednak efekt jaki zyskujemy, jest wart każdej złotówki)
Kolejną perełką, którą udało mi się zdobyć jest NAWILŻAJĄCA MIKRODERMABRAZJA VITA C INFUSION - mechaniczny bardzo drobno zmielony peeling, o niesamowitym orzeźwiającym zapachu. Dotychczas używałam gruboziarnistych, mocnych peelingów, które niekoniecznie są dobre dla skóry wrażliwej z przebarwieniami, jednak do enzymatycznych nie mogłam się przekonać - miałam wrażenie, że po prostu nie działają. I tu przyszedł mój ratunek. Skóra jest wygładzona, oczyszczona i świeża. Kolejny raz zachwyt. Producent zaleca stosować 2-3 razy w tygodniu, szybkimi ruchami, gdyż drobinki są naprawdę mikroskopijne (ciężko zrobić sobie nimi krzywdę). Warto po wykonanej mikrodermabrazji nałożyć maseczkę, wtedy jej efekt będzie mocniejszy.
Duet ten zdecydowanie polecam osobom, które pragną promienniej i zdrowej skóry. Sprawdzą się w przypadku drobnych przebarwień, zmęczonej skóry, czy pierwszych oznak starzenia. Produkty naprawdę warte uwagi.
Miałyście już okazję używać produktów tej marki? Co myślicie? A może polecacie coś innego?
Pozdrawiam :*
